Niedziela, 13 września 2020
Pożegnanie lata
- Dystans 63.00 km
- Czas 02:50 godz.
- Średnia 22.24 km/h
- Maksymalna 41.00 km/h
- Temperatura 22.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Mogielnica - Lubania - Sadkowice - Regnów - Sadkowice - Mogielnica, czyli 63 km dopisane. Krajobraz nieco się zmienił od poprzedniej wycieczki, liście spadają z drzew, a sady są pełne jabłek, przez co i ja mam teraz mniej czasu na rower. Dobrze, że utrzymuje się ładna, spokojna pogoda.
Sobota, 22 sierpnia 2020
Zdążyć przed upałem
- Dystans 79.00 km
- Czas 03:28 godz.
- Średnia 22.79 km/h
- Maksymalna 40.00 km/h
- Temperatura 28.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Mogielnica - Lubania - Sadkowice - Regnów, a w drodze powrotnej skręciłem jeszcze na Białą Rawską. Już od rana czuć było, że to będzie naprawdę gorący dzień, ale generalnie jechało się bardzo dobrze.
Sobota, 15 sierpnia 2020
100 km na 100-lecie Bitwy Warszawskiej
- Dystans 102.00 km
- Czas 04:31 godz.
- Średnia 22.58 km/h
- Maksymalna 37.00 km/h
- Temperatura 27.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Dokładnie to wyszły nawet 102 kilometry, ale zamysł był taki, żeby przede wszystkim te 100 przejechać. Mogielnica - Sadkowice - Jankowice - Żdżary - Cielądz, a na powrocie zawróciłem z Sadkowic do Lubanii, żeby dobić jeszcze kilka kilometrów, ponieważ z wyliczeń wychodziło, że może mi nieco zabraknąć. Gorąco, słonecznie, wiatr niezbyt mocny, ale na końcowym etapie trochę mnie hamował.
Wtorek, 11 sierpnia 2020
Na rowerze chłodniej
- Dystans 50.00 km
- Czas 02:10 godz.
- Średnia 23.08 km/h
- Maksymalna 41.00 km/h
- Temperatura 27.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Upały trwają, ale postanowiłem rano wybrać się na niezbyt długą wycieczkę, żeby zdążyć do pracy. Przejechane 50 km z Mogielnicy przez Lubanię do Sadkowic i powrót tą samą trasą. Prędkość średnia ładnie poszła w górę, ale kilometrów zaplanowałem niewiele, więc od początku mogłem nieco mocniej docisnąć.
Niedziela, 9 sierpnia 2020
Ta upalna niedziela
- Dystans 68.00 km
- Czas 03:00 godz.
- Średnia 22.67 km/h
- Maksymalna 36.00 km/h
- Temperatura 27.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałem o 7.30, żeby zdążyć przed większym upałem, a i tak o godzinie 9 już mocno grzało. Mogielnica - Lubania - Sadkowice - Regnów i powrót, łącznie 68 km. Wreszcie porządna prędkość średnia, aż mnie to trochę zaskoczyło.
Niedziela, 2 sierpnia 2020
Lato w pełni
- Dystans 75.00 km
- Czas 03:24 godz.
- Średnia 22.06 km/h
- Maksymalna 43.00 km/h
- Temperatura 25.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Cienko idą jazdy w tym roku. Dziś wykorzystana słoneczna, ciepła niedziela i 75 km dopisane. Mogielnica - Lubania - Sadkowice - Biała Rawska i z powrotem. Dobrze, że pieski na wsiach dziś były grzeczniejsze, choć i tak gdzieniegdzie się pojawiały na jezdni. ;)
Środa, 15 lipca 2020
Szybka runda
- Dystans 47.00 km
- Czas 02:07 godz.
- Średnia 22.20 km/h
- Maksymalna 45.00 km/h
- Temperatura 24.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Ładna pogoda zachęciła mnie, żeby się trochę rozgrzać przed pracą. Tradycyjna trasa na takie wycieczki: Mogielnica - Lubania - Sadkowice - Mogielnica.
Niedziela, 5 lipca 2020
Pogodna niedziela zaliczona
- Dystans 79.00 km
- Czas 03:34 godz.
- Średnia 22.15 km/h
- Maksymalna 43.00 km/h
- Temperatura 26.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Trasa: Mogielnica - Sadkowice - Wólka Lesiewska - Biała Rawska - Sadkowice - Lubania - Mogielnica. Bardzo ładna pogoda, słonecznie i gorąco, lekki wiatr. Może trochę się zrobiłem przewrażliwiony na punkcie piesków wybiegających z podwórka na ulicę, bo dziś szczególnie uważnie się przyglądałem, ile bram jest pootwieranych na wsiach. Miejscami właściciele naprawdę lekceważąco do tego podchodzą.
Wtorek, 30 czerwca 2020
Tym razem mniej przyjemnie
- Dystans 74.00 km
- Teren 1.00 km
- Czas 03:24 godz.
- Średnia 21.76 km/h
- Maksymalna 38.00 km/h
- Temperatura 24.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Miałem pojechać z Mogielnicy do Regnowa i z powrotem. Słoneczna pogoda zachęciła mnie jednak, żeby pojechać jeszcze kawałek dalej, do Cielądza i dopiero wtedy wrócić. I to był błąd. Przed Cielądzem zaatakowały mnie niestety dwa psy. Jednego widziałem wcześniej, ale początkowo nie wyglądał groźnie. Dopiero gdy się zbliżyłem, zaczął biec obok, ale takie sytuacje czasami miałem. Za moment z traw wyskoczył drugi pies i wtedy pokazały ząbki. Ogarnął mnie lekki strach, bo nie wyglądały, jakby chciały się bawić, a miałem po jednym z obu stron roweru. Ciężko utrzymać spokój w takiej sytuacji. Po kilkudziesięciu metrach odpuściły, ale wiedziałem, że nie mogę zawrócić, bo z pewnością czekały na mnie, a poza tym miałbym pod górkę, więc moje szanse były mniejsze. Pojechałem więc z Cielądza przez Żdżary, Jankowice i Lubanię. Gdy zbliżałem się do domu, goniły mnie tym razem ciemne chmury. Udało się na szczęście bezpiecznie wrócić.
Poniedziałek, 15 czerwca 2020
Stówka poszła
- Dystans 106.00 km
- Teren 2.00 km
- Czas 04:55 godz.
- Średnia 21.56 km/h
- Maksymalna 45.00 km/h
- Temperatura 24.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
10 miesięcy czekałem, żeby znów przekroczyć 100 km jednego dnia. Udało się w końcu. Z Mogielnicy do Krzemienicy i powrót, a dodatkowo kilka kilometrów po okolicy, łącznie wyszło 106 km. Warunki dobre, ciepło i lekki wiatr, choć w drodze powrotnej nie sprzyjał.
