Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2019
Dystans całkowity: | 265.00 km (w terenie 8.00 km; 3.02%) |
Czas w ruchu: | 12:19 |
Średnia prędkość: | 21.52 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.00 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 66.25 km i 3h 04m |
Więcej statystyk |
Środa, 26 czerwca 2019
Upalny dzień
- Dystans 90.00 km
- Teren 2.00 km
- Czas 04:08 godz.
- Średnia 21.77 km/h
- Maksymalna 50.00 km/h
- Temperatura 30.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyruszyłem w trasę już o 7.30, ponieważ według prognoz ten dzień miał być naprawdę upalny. Najpierw jechało się przyjemnie, lekki wiaterek trochę chłodził, ale koło południa zrobiło się dość ciężko. Jak na te warunki i tegoroczne osiągnięcia, wynik uważam za naprawdę udany. Przejechane 90 km: z Mogielnicy do Sierzchowów i z powrotem.

Niedziela, 23 czerwca 2019
Początek lata
- Dystans 70.00 km
- Teren 2.00 km
- Czas 03:12 godz.
- Średnia 21.88 km/h
- Maksymalna 49.00 km/h
- Temperatura 26.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Dziś nieco obawiałem się wiatru, ale przez większość trasy wiało mi w bok i wcale nie tak mocno jak zapowiadano, więc jechało się całkiem nieźle. Wycieczka z Mogielnicy do Cielądza i powrót, co razem dało 70 km. Aż zaskakujące, że to jak na razie najdłuższa trasa w tym roku.

Wtorek, 18 czerwca 2019
Rozgrzewka przed pracą
- Dystans 46.00 km
- Teren 2.00 km
- Czas 02:07 godz.
- Średnia 21.73 km/h
- Maksymalna 49.00 km/h
- Temperatura 23.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Dobre warunki pogodowe przekonały mnie, żeby chociaż trochę się przejechać. Mogielnica - Lubania - Sadkowice - Mogielnica, razem 46 km.
Niedziela, 2 czerwca 2019
Nareszcie jakaś wycieczka
- Dystans 59.00 km
- Teren 2.00 km
- Czas 02:52 godz.
- Średnia 20.58 km/h
- Maksymalna 52.00 km/h
- Temperatura 26.0 °C
- Sprzęt Kellys Cliff 30
- Aktywność Jazda na rowerze
Dopiero trzecia jazda w tym roku, zatem na koniec tego sezonu statystyki będą tragiczne. Trasa: Mogielnica - Sadkowice - Biała Rawska i powrót, razem 59 km. Początkowo bardzo ładna pogoda, gorąco, lekki wiaterek, ale w drodze powrotnej ścigały mnie ciemne chmury. Na szczęście udało się zdążyć przed poważniejszym deszczem.
